Wielu fanów motoryzacji z wielkim sentymentem wspomina piękne czasy, w których samochody miały duszę. Przykładem może być np. Fiat 500 z 1957 roku, który dziś cieszy się ogromnym poważaniem i popularnością wśród kolekcjonerów. Czy wariant 1957 Edition oferowanego dziś Fiata 500 jest godny uwagi?
Ostatnio mamy modę na powroty do przeszłości. Czyżby producenci nie mając pomysłów na nowe rozwiązania byli zmuszeni czerpać ze sprawdzonych sposobów? Zapewne w większości przypadków tak jest, choć tym razem włoski producent chciał chyba jedynie na chwilę wrócić do lat świetności i to tylko na rynku w Stanach Zjednoczonych.
Już na pierwszy rzut oka widać, że model udaje starszego, niż w rzeczywistości jest. Nie każdemu przypadnie to do gustu, choć w kilku miejscach efekt został osiągnięty. Wersja specjalna bazuje na wariancie Fiat 500 Lounge i będzie dostępna w trzech klasycznych kolorach nadwozia: Bianco (biały), Verde Chiaro (jasna zieleń) oraz Celeste (jasny błękit).
Dopełnieniem całości będzie lakierowany na biało dach oraz obudowy lusterek, choć jak to zwykle bywa, diabeł tkwi w szczegółach. Najważniejszym dodatkiem będą nowe 16-calowe felgi z szerokim paskiem chromowanym, deklem w kolorze nadwozia oraz dużym kapslem ze starym znaczkiem Fiata.
Stary znaczek Fiata znajdziemy również z przodu, na klapie z tyłu oraz na kierownicy. Przenosząc się do wnętrza musimy przyznać, że stylistyka jest naprawdę przyjemna. Wiele białych elementów świetnie komponuje się z jasnobrązową skórą oraz jasnymi przeszyciami. Pod maską Fiata 500 1957 Edition znajdziemy jednostkę 1.4 MultiAir o mocy 105 KM.